Spór Dudy z SN o ułaskawienie Kamińskiego. Do akcji wkracza marszałek Kuchciński

2017-06-08 16:44

Nie milkną echa wyroku Sądu Najwyższego, jakoby prezydent Andrzej Duda nie miał prawa użyć swojego prawa łaski względem Mariusza Kamińskiego i jego współpracowników, ponieważ nie byli oni skazani prawomocnym wyrokiem. Kancelaria prezydenta jest jednak święcie przekonana, że miał on takie prawo. Obie strony sporu są przekonane o swojej racji. W związku z tym do akcji postanowił wkroczyć marszałek Sejmu, Marek Kuchciński.

Kuchciński postanowił zwrócić się do prezes Trybunału Konstytucyjnego,  Julii Przyłębskiej o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między prezydentem RP a Sądem Najwyższym ws. art. 139 konstytucji o prawie łaski. W swoim piśmie prosi o stanowisko TK w kwestii tego, jaki charakter ma opisana w konstytucji kompetencja prezydenta do stosowania prawa łaski i czy Sąd Najwyższy może dokonywać wiążącej interpretacji konstytucji.

Jak można przeczytać TK miałby przesądzić: - Jaki charakter ma kompetencja, o której mowa w art. 139 w związku z art. 144 ust. 3 pkt 18 Konstytucji RP. Artykuł ten głosi, że: - Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu. W art. 144 tymczasem napisano: - Prezydent Rzeczypospolitej, korzystając ze swoich konstytucyjnych i ustawowych kompetencji, wydaje akty urzędowe. Ustęp 3 pkt 18 doprecyzowuje, że przepis ten nie dotyczy stosowania prawa łaski.

TK miałby stwierdzić, czy prezydencki akt łaski to uprawnienie, które głowa państwa wykonuje osobiście i bez ingerencji innych podmiotów czy też jest to uprawnienie realizowane przy udziale innych podmiotów, a jeśli tak, to kto uczestniczy w jej wykonywaniu (i czy jest to SN). Kuchciński chce też rozstrzygnięcia "czy SN może dokonywać wiążącej interpretacji przepisów Konstytucji w związku z wykonywaniem przez Prezydenta RP prerogatywy" o akcie łaski oraz decydować, czy akt ten został skutecznie wykonany.

Po usłyszeniu tej informacji błyskawicznie zareagował Tomasz Lis, który przy okazji delikatnie się pomylił:

 

 

Zobacz także: Kurski zaskakująco o nowych pomiarach oglądalności TVP! Dotychczasowe "pomiary Nielsena jak yeti"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki