Warto byłoby skrócić te wakacje
Marszałek Szymon Hołownia (48 l.) zaplanował wielkie poselskie wakacje od 27 lipca do 10 września. Robert Telus (55 l.) z PiS uważa, że posłowie nie zasłużyli na tak długi wypoczynek, także dlatego, że w ostatnim półroczu przyjęli zaledwie 36 ustaw. PiS miał ich dwa razy tyle, gdy przejął władzę, a koalicja PO-PSL kiedy zaczynała rządzić w 2008 roku nawet trzy razy więcej. - Jest tak dużo ważnych spraw dotyczących rolników, zwykłych Polaków, drożyny, że warto byłoby skrócić te wakacje i zwołać kolejne posiedzenie w sierpniu. Apeluje do marszałka o dodatkowe posiedzenie dotyczące tylko spraw rolniczych, może być w lipcu, może być w sierpniu – mówi były minister rolnictwa. Telusowi odpowiada Krystyna Skowrońska (70 l.) z KO. - Zapomniał wół jak cielęciem był. Nie pamięta chyba jak długie wakacje były rok temu, a problemów z Zielonym Ładem, czy pieniędzmi z KPO było znacznie więcej niż dzisiaj. Jeśli zaistnieje potrzeba, skrócimy tę przerwę - zapewnia posłanka.
To niesprawiedliwe i przykre
Tymczasem oburzenia nie kryje pan Wojciech Zaremba (39 l.), pracownik budowy linii kolejowych. - Raz jest upał, raz deszcz, a robotnicy pracują, bo trzeba zarobić na kredyty i utrzymanie rodziny. Nie mają wyboru w przeciwieństwie do notabli sejmowych. To niesprawiedliwe i przykre dla obywateli – komentuje pan Wojciech.