Sondaż SE.pl: Europa chce Tuska, Polska już nie

Mimo początkowych problemów - między innymi z językiem - Donald Tusk według obserwatorów dobrze odnajduje się w Brukseli. W czerwcu kończy się jego kadencja na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, a liderzy z niemal całego Starego Kontynentu już wysyłają mu wyrazy wsparcia. Chwalą go m.in. za opanowanie w ciężkich dla Unii czasach. - Bardzo byśmy chcieli, by pozostał. Uważamy, że wykonuje świetną pracę - powiedział serwisowi Politico.eu czeski sekretarz do spraw integracji europejskiej, Tomas Prouza (43 l.). - Jego reputacja systematycznie idzie w górę. Wykonuje swoje zadania bardzo zręcznie - powiedział z kolei w "Financial Times" belgijski dyplomata Ian Graus (68 l.). Oprócz tego Tusk może liczyć na wsparcie między innymi polityków z Austrii, Danii, Estonii i Portugalii. No i oczywiście Niemiec. Nie jest bowiem tajemnicą, że Tusk ma poparcie w osobie kanclerz Angeli Merkel (62 l.).

Czy Donald Tusk powinien wrócić do polskiej polityki?

Nie - 52 proc.

Tak - 27 proc.

Nie wiem - 21 proc.

Jednak w Polsce nie może liczyć na taką przychylność. Jak wynika z sondażu, rodacy nie chcą, by wracał do kraju, a politycy PiS nie szczędzą na jego temat gorzkich słów. Prezes Jarosław Kaczyński (67 l.) nie dość, że zapowiedział, że Polska nie poprze kandydatury Tuska na drugą kadencję w Brukseli, to jeszcze straszy go odpowiedzialnością karną. - Mówię o możliwej odpowiedzialności karnej Tuska także dlatego, że mam pewną wiedzę odnoszącą się do różnych spraw, nie tylko smoleńskich - tłumaczył w rozmowie z portalem Onet.

Sondaż pracowni Pollster został przeprowadzony w dniach 10-11 października na próbie 1083 dorosłych Polaków.

Zobacz także: Krystyna Pawłowicz chce odebrania koncesji TVN?!