Ponad połowa - 53, 2 proc. - badanych jest przekonana, że w kolejnych wyborach PiS straci władzę. Kontynuacja rządów jest możliwa według 27,5 proc. Wątpliwości nabierają nawet wyborcy partii, bo nawet 16 proc. z nich uważa, że PiS nie uda się utrzymać przy władzy.
Znacznie bardziej optymistyczny jest elektorat opozycji. 76 proc. badanych wierzy w porażkę wyborczą PiS. Bardziej przekonani są do tego wyborcy Lewicy (47 proc. gorliwie w to wierzy), Konfederacji (41 proc.) niż Koalicji Obywatelskiej (32 proc.) i Szymona Hołownii (30 proc). Najbardziej powściągliwi pozostają wyborcy PSL (tylko 3 proc. mocno wierzących, wobec 88 proc. raczej przekonanych, że PiS utraci władzę). Z kolei 19,2 proc. badanych w ogóle nie chce przewidywać politycznej przyszłości.
Pytania o przyszłość
Badanych pytano także o to, “czy odsunięcie PiS od władzy jest ważniejsze niż to, jaka Polska będzie po PiS?”. 36,1 proc. ankietowanych chce pozbyć się obecnej władzy za wszelką cenę. Dla 21,8 proc z nich jest to znacznie ważniejsze od kształtu przyszłego ładu, z kolei dla 14,3 proc. - raczej ważniejsze. Przyszłość jest natomiast zdecydowanie istotna dla 30,5 proc. badanych oraz raczej istotna dla 18,9 proc. 14,3 proc.ankietowanych nie chciało określić swoich poglądów w tej kwestii.
Najliczniejszą grupą, która chce po prostu odsunąć PiS od władzy, są młodzi ludzie. Taki pogląd reprezentuje aż 34 proc. z nich. Opinię podziela również 33 proc. osób z wyższym wykształceniem oraz 67 proc. wyborców Konfederacji.
Opozycja nieprzygotowana
Pomimo wiary w odsunięcie PiS od władzy, Polacy uważają, że opozycja nie jest gotowa jej przejąć. Twierdzi tak aż 54,8 proc. badanych. Odmiennego zdania jest 34,1 proc. Interesującym faktem jest to, że im wyższy dochód tym mniejsza wiara w zdolność do rządzenia opozycji.
“Wśród osób zarabiających 2000 złotych miesięcznie, w dobre rządy opozycji nie wierzy 23 proc. badanych, wśród zarabiających tysiąc złotych więcej, już 27 proc. Otrzymujący do 4000 złotych w 32 proc. nie wierzą w opozycję, ci którzy zarobili do 5000 już w 35 proc., a zarabiający powyżej 7000, aż w 46 proc.” - podaje IBRiS.
Kto na premiera?
Zdaniem 30,3 proc. premierem powinien być Mateusz Morawiecki, obecnie piastujący ten urząd. Za nim w rankingu pojawił się Donald Tusk, a poparcie dla niego deklaruje 20,7 proc. badanych. Zaskoczeniem może być trzecie miejsce, na którym uplasował się Władysław Kosiniak-Kamysz. Nadaje się on na premiera zdaniem 11,4 proc. wyborców. Na kolejnych pozycjach znaleźli się Szymon Hołownia (9,4 proc.), Krzysztof Bosak (6,4 proc.) oraz Adrian Zandberg (2,9 proc.).