Jak wynika z badania, gdyby w drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda miał się zmierzyć z Robertem Biedroniem, uzyskałby 51,4 proc. głosów, a prezydent Słupska tylko 35,1 proc. - To rewelacyjny wynik, ale ja na razie skupiam się na Słupsku, który jest dla mnie dziś najważniejszy - ocenia Biedroń. - Ale jak będzie trzeba, stanę w szranki z Andrzejem Dudą i zrobię, co trzeba! - zapowiada.
Gdyby w drugiej turze Duda starł się z Donaldem Tuskiem, to także by wygrał: 49,4 do 37,8 proc. - Prezydent rozwija się coraz bardziej, wychodzi na autonomię i wybija się na arbitra polskiej sceny politycznej. A ta rola daje szanse na poszerzenie elektoratu - ocenia politolog prof. Kazimierz Kik (70 l.). Jego zdaniem poparcie dla Dudy będzie stopniowo rosło, chyba że popełni on jakiś fatalny błąd. Sondaż przeprowadzono w dniach 14-15 października na grupie 1100 dorosłych Polaków.
Sprawdź: Zgoda prezydenta z Kaczyńskim, wojna z Ziobrą
Polecamy ponadto: Kaczyński komentuje zgrzyt na linii rząd-prezydent
Dobry sprzęt AGD i elektronika na każdą kieszeń? To możliwe! Wejdź na stronę OleOle kody rabatowe.