Sondaż dotyczący wyborów prezydenckich pokazuje jasno, że Polacy chcą, by w następnych wyborach na prezydenta Polski, to Andrzej Duda był kandydatem. Instytut Badań Pollster na zlecenie Se.pl i Super Expressu przeprowadził sondaż, w którym zapytał o to badanych. Okazuje się, że większość osób nie ma wątpliwości: prezydent Duda powinien startować. Tak odpowiedziało 57 proc. osób. Przeciwnego zdania jest 43 proc. Co oznaczają takie wyniki?
Eksperta takie dane nie dziwią: - Nie jestem zaskoczony. Sondaż potwierdza, że Andrzej Duda ma bardzo wielu zwolenników, ale zarazem ma dość wielu przeciwników. To daje polaryzację polskiej opinii publicznej. Generalnie widać, że ciągle przeważają zwolennicy prezydenta Dudy - mówi Se.pl prof. Antoni Dudek.
Politolog wskazuje też, że gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższym czasie, to bez wątpienia wystartowałby w nich obecny prezydent: - Gdyby wybory prezydenckie miały odbyć się za kilka tygodni, to byłby głównym faworytem. Równocześnie ma potężny elektorat negatywny, co też nie jest zaskoczeniem z racji tego, w jaki sposób tę prezydenturę prowadzi. Oczywiście. Trzeba pamiętać, że zanim nastąpią wybory prezydenckie, będziemy mieli trzy inne kampanie wyborcze, z których każda zmieni sytuację polityczną w Polsce, a najbardziej ostatnie z tej trójki, czyli wybory parlamentarne - zauważa ekspert.
I dodaje: - W PiS, mimo że mają do niego pretensje, prezes Kaczyński dawał temu wyraz, ale myślę, że by go poparli, bo nie mają innego, lepszego kandydata, równie popularnego, w tej chwili. On jest atakowany przez najbardziej radykalne skrzydło, ale to nie ono ma większość w polskim społeczeństwie, ono jest hałaśliwe, ale wybierają prezydenta tzw. wyborcy umiarkowani. Oni wolą styl prezydentury bardziej stonowany. Mówiąc krótko - na dziś Andrzej Duda jest kandydatem PiS - podsumowuje prof. Dudek.
Badanie przeprowadzone zostało przez Instytut Badań Pollster w dniach 29-30 stycznia 2018 r. na próbie 1102 dorosłych Polaków.