Zapytany o to, czy nie dziwi go milczenie prezydenta w sprawach, które dominują obecnie w przekazie medialnym (np. aborcja, Caracale, CETA) Smolar odpowiedział bezkompromisowo: - Milczenie prezydenta Dudy mnie nie dziwi. W ważnych sprawach zawsze milczy, albo czeka, co powie delficka wyrocznia, czyli prezes z Nowogrodzkiej.
Następnie bardzo lekceważąco wypowiedział się o prezydencie, mówiąc: - To jest prezydent z oleodruku – obrazek – uśmiech, ładnie ubrany, ładna żona, ładna córka i ani słowa. W niemym filmie mógłby występować. W jego opinii jest to „samoośmieszanie się i najgorszy samobój”.
Zdaniem Smolara Andrzej Duda odgrywa rolę tego, który dzieli społeczeństwo. Jak stwierdził: - Wypowiedzi prezydenta raczej podhajcowywały ogień. Może lepiej, żeby czasem milczał.
Zobacz także: Drugi Czarny Protest. Młynarska i Lis zachęcają do udziału