Krzysztof Śmiszek, który był dziś gościem w Polsat News stwierdził, że najwyższa pora, by najbardziej doświadczeni politycy nie ubiegali się już o najważniejsze urzędy w Polsce. Jego zdaniem, czas postawić na młodszych polityków, a nie np. na Donalda Tuska. - Donald Tusk był już premierem. Czas na młodsze pokolenie, inne twarze i ludzi spoza układ. Czas idzie do przodu, ja mam już trochę po dziurki w nosie przepychanki między PiS a PO - stwierdził poseł Lewicy.
Co ciekawe, partner Roberta Biedronia zdradził, że w przeszłości pracował dla Jarosława Kaczyńskiego. Przy okazji zdradził wielki sekret, o który zapewne wie niewiele osób. - To był czas ciężkiej pracy, bo prezes PiS wprowadzał wówczas pierwszą rewolucję w 2005 roku. Tak jak jestem na antypodach polityki Jarosława Kaczyńskiego, to w KPRM panował całkiem niezły porządek i każdy wiedział co robi - przyznał polityk.
Jak jednak zdradził, po dwóch latach zdecydował się odejść z Kancelarii Premiera. - Wystarczy na całe życie - podsumował Krzysztof Śmiszek. Polityk dostał się do Sejmu w 2019 roku, startował z okręgu nr 2 we Wrocławiu. Głos oddało na niego 43 tysiące wyborców.
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Śmiszek ostrzy sobie zęby na nową funkcję. Ziobrze nie spodoba się jego plan