Bratanica prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wzięła skromny ślub cywilny w Pałacu Ślubów w Warszawie. Na ślubnym kobiercu stanęła z przystojnym biznesmenem i miłośnikiem koni, Piotrem Zielińskim (42 l.). Ukochany Marty, podobnie, jak ona, wie co znaczą trudne chwile, bo za sobą ma nieudany związek. Chociaż ich ślub był planowany już od dawna, termin uroczystości mógł być zaskakujący. Panna młoda jest w zaawansowanej ciąży i już w połowie sierpnia po raz trzeci zostanie mamą.
Pomimo ciążowego brzuszka Marta wyglądała kwitnąco. Na ślub wybrała zwiewną suknię z falbankami, która dobrze maskowała ciążowy brzuszek, odsłoniła natomiast jej zgrabne nogi. Para wypowiedziała sakramentalne tak w obecności .m.in. stryja panny młodej, prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS już wiele miesięcy temu zaakceptował ukochanego Marty i pobłogosławił ten związek. Tuż po ceremonii, świeżo upieczeni małżonkowie oraz ich goście udali się do jednej z warszawskich restauracji. Lokal na Saskiej Kępie, który wybrali na miejsce świętowania, nie należy do najtańszych w stolicy. Serwuje m.in. czarny kawior na przystawkę w cenie 250 złotych oraz comber z sarny za 98 zł jako danie główne. Za butelkę szampana trzeba tam zapłacić nawet 1400 złotych. Zaskakujący przebieg miała też noc poślubna bratanicy prezesa. Świeżo poślubiona para udała się nad Wisłę … na spacer z psem.