Nie tylko PO rozlicza błędy prezydenckiej kampanii i szuka sposobu na dobry wynik w jesiennych wyborach. Ogromne wyzwanie stoi też przed SLD. Partia w ostatnich sondażach spada nawet poniżej progu wyborczego i powoli traci szansę na wprowadzenie do Sejmu swoich posłów.
Dlatego sekretarz generalny SLD proponuje prawdziwą rewolucję! Krzysztof Gawkowski twierdzi, że pod tym szyldem partia nie ma szans na dobry wynik, więc proponuje zmienić nazwę partii.
– Będę namawiał koleżanki i kolegów do rezygnacji z nazwy Sojusz Lewicy Demokratycznej. Robimy krok w tył, żeby Lewica mogła pójść do przodu - zapowiedział w TVP Info.
Ma też pomysł, żeby dopuścić do pierwszego szeregu w partii młodych działaczy i na nich zbudować "inną tożsamość lewicy" - W SLD jest ekipa ludzi młodych, która może stać w tym samym szeregu, co Leszek Miller i dawać nową narrację formacji. Żeby SLD było sexy, musi dopuścić do głosu młode pokolenie – tłumaczył Gawkowski.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński ciepło o Kukizie: Chciałbym go poznać