- W biurze naszej Rady Wojewódzkiej w Kielcach, dokładnie w jednym z mebli, zostało znalezione urządzenie podsłuchowe. Policja zabezpieczyła już urządzenie i czekamy na wyjaśnienie całej sprawy. To nie do pomyślenia, aby w demokratycznym państwie działy się tak skandaliczne rzeczy. Żądamy natychmiastowych wyjaśnień – mówi nam Dariusz Joński (35 l.), rzecznik SLD.
Nieoficjalnie politycy SLD mówią, że zamontowanie podsłuchu miało najpewniej na celu poznanie planów wyborczych partii przed zbliżającymi się eurowyborami. SLD zwróci się też do Komendanta Głównego Policji, aby osobiście nadzorował sprawę podsłuchu.