Media o zatrzymaniu Sławomira Nowaka zostały poinformowane w poniedziałek rano. Popołudniu ten były polityk Platformy Obywatelskiej, który w ostatniej kampanii wyborczej działała w sztabie Rafała Trzaskowskiego, został oprowadzony do delegatury CBA w Gdańsku. Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska na pytanie dziennikarza TVN, czy czuje się winny, odpowiedział bardzo krótko i zdecydowanie: ''oczywiście, że nie''.
Nowak został zatrzymany w związku ze swoją pracą na Ukrainie. Wraz z nim zatrzymano w Polsce dwie osoby: byłego dowódcę jednostki Grom Dariusza Z. oraz biznesmena Jacka P.
Zobacz: Minister Sławomir N. zatrzymany przez CBA. POWAŻNE zarzuty [NOWE INFORMACJE]
We wtorek Sławomir Nowak został przewieziony do warszawskiej prokuratury. Z samochodu wysiadł w niebieskiej koszuli, ciemnych jeansach, szarych sportowych butach oraz kurtce moro, którą miał na rękach, chcąc najprawdopodobniej zakryć kajdanki. Tam usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Mirosława Chył, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazała, że Nowak jest też podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych, a w efekcie przestępczej działalności miał uzyskać ponad 1 milion 300 tysięcy złotych. Dodała, że zarzuty dotyczą okresu od października 2016 roku do września 2019 roku, gdy były minister w polskim rządzie kierował ukraińską Państwową Służbą Dróg Samochodowych – Ukrawtodor.
Sprawdź: Były minister Tuska zatrzymany przez CBA. Kim jest Sławomir N.?
Zatrzymanie byłego ministra transportu to efekt międzynarodowego śledztwa prowadzonego przez wspólny zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy a także funkcjonariuszy CBA oraz ukraińskiej służby antykorupcyjnej NABU. Nowak jako szef ukraińskiej państwowej agencji drogowej Ukrawtodor, miał „uzależniać decyzje o przyznawaniu prywatnym firmom zleceń w zakresie zamówień publicznych od udzielania mu korzyści majątkowych i osobistych”. Decyzje dotyczyły m.in. kontraktów na budowę i remonty dróg na Ukrainie oraz nadzoru nad realizacją już zawartych umów.
Owe korzyści majątkowe miały być przekazywane w gotówce albo za pośrednictwem założonych spółek zarejestrowanych na Cyprze i w Polsce. - Kontrahenci Ukrawtodoru dokonywali wpłat na rzecz kontrolowanych przez Sławomira N. spółek m.in. pod pozorem zapłaty za usługi consultingowe, które w rzeczywistości nie były wykonywane, a także pod pozorem zwiększenia kapitału zakładowego tych spółek. Wpłacane środki następnie były rozdysponowane przez Sławomira N. - zdradziła portalowi tvp.info prokurator Chył.
Na co przeznaczył uzyskane w ten sposób 1,3 mln zł? - Część kwoty posłużyła do zakupu przez podstawioną osobę samochodu marki Range Rover Velar za 310 000 złotych i obrazów za prawie 56 000 złotych - dodała.
Czynności w prokuraturze nadal trwają, zaś Nowak jest przesłuchiwany. Kiedy czynności z udziałem zatrzymanych zakończą się, wówczas prokuratura poinformuje, czy przyznali się do zarzutów.
Prokurator podjął decyzję o wystąpieniu z wnioskami o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Ma na to czas do środy do godz. 6 rano. Dokumenty w tej sprawie mają jednak zostać przygotowane jeszcze dziś. Do tej decyzji musi się ustosunkować sąd, który będzie na to miał 24 godz. od momentu wpłynięcia wniosku.
Po godzinie 12 reporter RMF napisał na swoim Twitterze: