Styczeń 2002 r. Sławomir Nowak kibicuje skoczkom narciarskim w Zakopanem. Razem z nim są działacze Stowarzyszenia Młodzi Demokraci: Jan Artymowski i Sławomir Potapowicz.
Po kilku latach ich drogi się rozejdą. Nowak będzie robił karierę w Platformie, z kolei Potapowicz i Artymowski zostaną z Platformy usunięci. Głównie za sprawą Nowaka. Obaj zresztą działają dziś razem z innym usuniętym platformersem - Pawłem Piskorskim - w Stronnictwie Demokratycznym.
CZYTAJ TEŻ CBA broni byłego ministra Sławomira Nowaka
Sławomir Nowak piął się po szczeblach kariery, aż do ubiegłego roku kiedy wypłynęła sprawa nieumieszczenia jego cennego zegarka w oświadczeniach majątkowych. Polityk wił się jak piskorz, próbował bronić - jednak śledczych nie przekonał. Stracił stanowisko ministra transportu i został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej. Na początku stycznia prokuratura postawiła Sławomirowi Nowakowi zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Dziś, w przededniu kolejnego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem jego byli koledzy: Jan Artymowski i Sławomir Potapowicz mogliby - patrząc na zdjęcie uśmiechniętego Nowaka - powiedzieć: ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.