Sławomir Mentzen poinformował na Twitterze o konsekwencjach, jakie poniesienie Grzegorz Braun za swoje zachowanie. Został zawieszony w prawach członka klubu i dostał zakaz wystąpień na sejmowej mównicy. Na swoim kanale w serwisie YouTube lider Konfederacji postanowił rozwinąć ten wątek.
- Grzegorz Braun nie powinien chwytać za gaśnicę i robić tego wszystkiego, co wielokrotnie widzieliście na filmach – mówił na nagraniu.
Sławomir Mentzen piodkreślił, że według niego w Sejmie nie powinno być chanuki, ale zachowanie jego posła było niewłaściwe między innymi dlatego, że mógł zrobić krzywdę kobiecie.
- Cała Konfederacja na tym straci. Raz, że to olbrzymie straty wizerunkowe. Będziemy teraz przez jakiś czas postrzegani jako osoby od tej gaśnicy, że to nas definiuje. W ten sposób ludzie będą na nas patrzeć. Dwa, będziemy mieli konkretne, mierzalne straty – stwierdził polityk.
Lider Konfederacji skrytykował także zachowanie Szymona Hołowni, który na konferencji prasowej 13 grudnia postawił ultimatum: albo Grzegorz Braun zostanie usunięty z szeregów partii albo partia straci swojego członka w Prezydium Sejmu.
- To jest ordynarny szantaż. Nie pozwolę na to, żeby ktokolwiek w ten sposób nas szantażował. Jeżeli Szymon Hołownia chciał jakoś pomóc Grzegorzowi Braunowi, żeby ten nie został wyrzucony z Konfederacji, to tak, udało się Hołowni pomóc Braunowi. Nie będziemy ulegać tego rodzaju naciskom. Nie ugniemy się w tej sprawie, nawet jeśli będzie to kosztowało stanowisko wicemarszałka – podsumował Sławomir Mentzen.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Sławomir Mentzen: