Bogate zachodnie państwa poprzez działania wojenne zdestabilizowały co najmniej kilka krajów. W tych krajach muzułmańscy terroryści przejmują albo już przejęli władzę. Setki tysięcy, może miliony, a może wkrótce dziesiątki milionów ludzi pozbawionych dachu nad głową szuka domu i pomocy. Trzeba im pomagać. Przede wszystkim trzeba im pomóc wrócić do własnych domów, czyli przywrócić ład w krajach, z których uciekają. Zamiast tego lewacko-hipisowska Europa przyjmuje na hurra i razem prawdziwych uciekinierów oraz ekonomicznych emigrantów, którzy napływają głównie z Afryki, żeby poprawić sobie życie. Nawet nie wiemy, kim oni są, a jednak Europa ich przyjmuje. Mam bardzo proste pytanie: ilu chcecie ich przyjąć, miłosierni ludzie? Sto tysięcy czy milion? A może dziesięć milionów, a czemu nie sto? Przecież kierując się Waszą logiką, nie można odmówić nikomu, bo komu, bo jak segregować ludzi? Mają źle, a chcą mieć lepiej. Czy naprawdę nie widzicie, że istnieje realne niebezpieczeństwo, że ta masa ludzi wywoła na naszym kontynencie totalny chaos? Że w tym tłumie są wyznawcy islamu, którzy nie chcą się asymilować, gardzą naszymi wartościami i deklarują wprost, że chcą przejąć Europę, żeby wprowadzić islamskie prawo, szariat? Zrobią to zupełnie zgodnie z prawem. Korzystając z demokracji, naszej gościnności, tolerancji i wolności słowa odbiorą nam naszą demokrację, tolerancję i wolność słowa. Niewierni będą karani biczowaniem albo ucięciem głowy tylko za to, że nie będą się chcieli podporządkować. Mądrzy ludzie, pomagając innym, dbają o życie swoje i swoich najbliższych, głupcy miłosierdzie zmieniają w słabość. Zacznijcie myśleć, miłosierni ludzie, dopóki macie głowy.
Zobacz: Duda punktuje KŁAMSTWA Lisa