"Super Express" informował, że w związku z trudną sytuacją finansów naszego kraju przez pierwsze pół roku rząd Donalda Tuska wypłacił swoim urzędnikom 21,6 miliona złotych nagród. I choć zwykłemu Polakowi może się to nie podobać, bo przecież z jednej strony rząd zabiera nam coraz więcej pieniędzy w postaci różnych akcyz czy podatków, a z drugiej sam siebie wynagradza nagrodami z odebranych podatnikom pieniędzy, to trzeba przyznać, że takie rozwiązanie wyraźnie pokazuje trwały społeczny podział w naszym kraju.
Podział jest prosty, są dojarze i krowy. Trudno uwierzyć, że coraz chudsze krowy same wybierają pazernych, nienasyconych dojarzy, ale tak niestety jest w bardzo niedoskonałej naszej demokracji. Nie wzywam do społecznego buntu, bo jest za gorąco. Co więcej, żeby ochłodzić nastroje wzburzonych nieco krów, czyli podatników (sam siebie także postanowiłem pouspokajać), zacytuję fragmenty pewnego znalezionego w Internecie fachowego poradnika pod tytułem "Jak się doi krowę?". Tekst ten proszę traktować wyłącznie jako przenośnię, choć nią nie jest W tak rozumianym poradniku jesteśmy krowami, które dowiadują się, jak się z nimi obchodzą rządzący dojarze.
Poradnik: Jak się doi krowę
"Udój krowy nie należy do czynności bardzo skomplikowanych. Oczywiście na początku mogą się pojawić trudności natury technicznej. Nie należy jednak się zniechęcać, tylko ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... Podstawowym warunkiem rozpoczęcia nauki jest dostęp do krowy, kolor czy uroda nie mają tu większego znaczenia. Krowa musi dawać mleko. (... ) Przebieg udoju jest uzależniony od nastawienia psychicznego zarówno krowy, jak i osoby dojącej. Warto postarać się o stworzenie miłej atmosfery. Tylko w takich warunkach jest możliwy bezproblemowy udój. W tym celu należy pogłaskać krówkę po szyi, powiedzieć kilka miłych słów: mooojaa krasuuula, można też klepnąć w zadek i powiedzieć: nastąp się".
Owo "nastąp się" to zdaje się skrócona forma exposé bądź rządowej konferencji prasowej. Mam nadzieję, że uśmiech złagodził choć trochę Państwa ból i bezsilność .