Sławomir Cenckiewicz reaguje na doniesienia mediów! Ma powody do zmartwienia?

2025-10-08 8:51

Jak podają media, szef BBN Sławomir Cenckiewicz ma nie posiadać certyfikatu uprawniającego do dostępu do niejawnych informacji NATO. Szef BBN stanowczo odpiera te zarzuty, powołując się na nieprawomocny wyrok sądu i twierdząc, że nie ma czegoś takiego jak specjalne zaświadczenie Sojuszu. Sprawa budzi pytania o dostępność do informacji niejawnych i potencjalne konsekwencje dla funkcjonowania BBN.

Nawrocki Cenckiewicz

i

Autor: Andrzej Iwańczuk/ Reporter
  • Szef BBN, Sławomir Cenckiewicz, odpiera zarzuty SKW o braku certyfikatu NATO, twierdząc, że nie istnieje coś takiego jak specjalne zaświadczenie Sojuszu, a jego poświadczenie bezpieczeństwa zostało przywrócone przez sąd.
  • Przedstawiciele rządu krytykują Cenckiewicza, zarzucając mu brak poświadczenia bezpieczeństwa, co on odbiera jako walkę polityczną.
  • Cofnięcie poświadczenia bezpieczeństwa Cenckiewiczowi w lipcu 2024 r. było związane z ujawnieniem fragmentów planu "Warta", jednak decyzja ta została uchylona przez sąd, a sprawa czeka na rozstrzygnięcie przez Naczelny Sąd Administracyjny.
  • Zarówno Mariusz Błaszczak, jak i Sławomir Cenckiewicz zostali oskarżeni o ujawnienie w 2023 roku fragmentów wojskowego planu obronnego "Warta".

Jak podał dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski, Służba Kontrwywiadu Wojskowego poinformowała, że Sławomir Cenckiewicz "nie legitymuje się PERSONNEL SECURITY CLEARANCE CERTIFICATE/PERSONNEL SECURITY CLEARANCE CONFIRMATION". Reporter podkreślił, że brak takiego zaświadczenia uniemożliwia szefowi BBN udział w niejawnych spotkaniach NATO.

Odpowiedź Cenckiewicza

Sławomir Cenckiewicz, pytany o sprawę w Polsat News, zdecydowanie odrzucił zarzuty. Stwierdził, że nie istnieje nic takiego, a każdy certyfikowany przez służby specjalne w Polsce obywatel ma dostęp do informacji niejawnych.

- Nie istnieje nic takiego jak specjalne zaświadczenie Sojuszu. Każdy certyfikowany przez służby specjalne w Polsce obywatel ma dostęp do informacji niejawnych, w tym do informacji natowskich - powiedział w rozmowie z Bagdanem Rymanowskim. 

Wałęsa lamentuje! "Strasznie brudzą mi życiorys". W tle wspomina o Cenckiewiczu

Dodał, że jego poświadczenie bezpieczeństwa zostało przywrócone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny 17 czerwca. Cenckiewicz wyjaśnił, że zaświadczenie, o którym mowa, jest wystawiane na podstawie certyfikatu, który posiada, i że strona zapraszająca może o ten certyfikat wystąpić. Pytany o udział w niejawnych spotkaniach NATO, odpowiedział, że  jeszcze nie, ale z pewnością  będzie w nich uczestniczył.

- Zaświadczenie, o którym pisze pan Gierszewski, jest wystawiane na podstawie tego certyfikatu, który ja posiadam, czyli dostępu do informacji natowskich i strona zapraszająca może po prostu o ten certyfikat natowski na przykład do mojej skromnej osoby wystąpić i na tej podstawie wystawić takie zaświadczenie  - oznajmił

Krytyka ze strony rządu 

Przedstawiciele rządu, w tym minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, zarzucają Cenckiewiczowi brak poświadczenia bezpieczeństwa. Szef BBN określił ich jako "biednych ludzi, którzy tę sprawę wykorzystują do jakiejś walki politycznej z głową państwa". Stwierdził, że ma do tego "coraz większy dystans" i że "to go trochę zaczyna rozśmieszać". Cenckiewicz wyraził nadzieję na pozytywny dla niego wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, zapowiadając "bardzo ciekawe zwroty akcji".

Plan "Warta"

We wrześniu 2023 r. ówczesny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ujawnił fragmenty ściśle tajnego Planu Użycia Sił Zbrojnych RP "Warta". Plan ten miał wskazywać, że za czasów rządów PO-PSL (do 2015 r.) obrona Polski przed agresją Rosji miała opierać się na linii Wisły, co oznaczałoby oddanie części terytorium. Sławomir Cenckiewicz, jako szef Wojskowego Biura Historycznego, brał udział w ujawnieniu tych informacji w serialu dokumentalnym "Reset"

To zupełnie inna para kaloszy, bo nie istnieje żaden przepis w prawie polskim, który mówi o tym, że jak ktoś ma nawet zarzuty, to z automatu traci poświadczenie bezpieczeństwa - stwierdził szef BBN, pytany o tę kwestię.

W lipcu 2024 r. SKW cofnęła Sławomirowi Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa, uznając, że nie daje on rękojmi zachowania tajemnicy, co było bezpośrednio powiązane z ujawnieniem dokumentów. Od tego momentu stracił dostęp do informacji niejawnych. W związku z tą sprawą, zarówno wobec Mariusza Błaszczaka, jak i Sławomira Cenckiewicza skierowano akt oskarżenia o ujawnienie w 2023 roku fragmentów wojskowego planu obronnego "Warta". Cenckiewicz usłyszał zarzuty m.in. pomocnictwa w ujawnieniu informacji.

Sonda
Czy wybór prof. Cenckiewicza na szefa BBN to dobra decyzja?
Poranny ring vod 1 07.10.2025
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki