Dąbkiewicz wiceprezesem sądu jest od piątku. A jego awans już zdołał wywołać spore zamieszanie. - Ta nominacja na pewno nie spodoba się Tadeuszowi Rydzykowi. Dąbkiewicz to jedyny sędzia, który skazał ojca dyrektora. Rydzyk miał tyle spraw i nigdy żadnej nie przegrał, a Dąbkiewicz skazał go i wyrok się w drugiej instancji utrzymał jako wręcz modelowy - mówi nam jeden z toruńskich prawników.
Przypomnijmy, że w 2011 r. ojciec Rydzyk został skazany za prowadzenie bez zezwolenia zbiórki pieniędzy na funkcjonowanie Telewizji Trwam, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej oraz wierceń geotermalnych. Został ukarany grzywną3,5 tys. zł. - Nie zapłacę, bo nie mam pieniędzy, gdyż nie otrzymuję pensji. Najwyżej mnie zamkną. Ogłoszę, kiedy będę miał iść do więzienia - mówił wtedy Rydzyk. To właśnie sędzia Dąbkiewicz prowadził wtedy jego sprawę.
Grzywnę za ojca Rydzyka zapłaciła posłanka Anna Sobecka. Według sądu złamała tym samym prawo. Sobecka odwołała się i sąd drugiej instancji z zarzutów ją oczyścił. Posłanka broniła się, że tylko pożyczyła ojcu dyrektorowi pieniądze i że nie popełniła wykroczenia. Poprosić o pożyczkę miał ją współpracownik Rydzyka.
Jak ujawnił portal Ototorun.pl, zmiany w kierownictwie sądu rozpoczęły się od wymiany prezesa Sądu Rejonowego w Toruniu. 17 stycznia minister Ziobro odwołał Andrzeja Kurzycha. Tymczasowo obowiązki prezesa Sądu Rejonowego w Toruniu przejął Ryszard Reif, sędzia Dąbkiewicz jest jego zastępcą. Ciekawe, czy szef resortu sprawiedliwości, delegując go na to stanowisko, wiedział o sprawie sprzed siedmiu lat.
Sprawdź: Niesamowita historia ojca Rydzyka. Miał dostać 2 samochody od BEZDOMNEGO