Polskie koleje Linowe, mające prawie 80 lat, zostały sprywatyzowane w 2013 roku. Transakcja wywołała wtedy wielkie protesty – oponowali przeciw niej ekolodzy, mieszkańcy Zakopanego i politycy. Nie podobało im się oddanie „polskiego skarbu” w obce ręce – właścicielem został wówczas fundusz Mid Europa Partners (m.in. Żabka, Lux Med, Hortex). Jarosław Kaczyński (69 l.) zapowiadał otwarcie w 2015 roku:
- Jeżeli PiS powoła rząd, to użyjemy wszystkich możliwości prawnych, aby kolejka była w polskich rękach.
Tak się właśnie stało. Nowym właścicielem jednej z największych atrakcji Zakopanego i polskich Tatr został PFR, którego udziałowcem jest m.in. Skarb Państwa.
- Fundusz jest zainteresowany rozwojem infrastruktury narciarskiej i turystycznej Polskich Kolei Linowych przy zachowaniu naturalnych walorów środowiskowych regionu i we współpracy z lokalną społecznością – powiedział Paweł Borys (41 l.), prezes zarządu PFR.
Kwoty transakcji nie ujawniono, nieoficjalnie mówi się o 500 mln zł. Pięć lat temu Mid Europa Partners przejął PKL za 215 mln zł.