Skandaliczne słowa zastępcy Błaszczaka o protestujących: Esbecy, zdrajcy, komuniści

2017-07-24 4:00

Wielka kompromitacja szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka (48 l.) i jego zastępcy Jarosława Zielińskiego (57 l.)! Politycy PiS kpili z setek tysięcy Polaków, którzy protestowali przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym. - Komuniści, esbecy, zdrajcy - w tak skandaliczny sposób wiceminister Jarosław Zieliński (57 l.) wyzwał Polaków!

W czwartkowy wieczór w Warszawie i innych ponad stu miastach Polski czuć było rewolucyjny zapał setek tysięcy ludzi. Najgoręcej było pod Pałacem Prezydenckim, gdzie według stołecznego ratusza przyszło aż 50 tys. osób. Oprócz polityków, celebrytów, w manifestacjach brały udział dziesiątki tysięcy młodych ludzi. "Chcemy weta!", Wolne sądy!" - skandowali Polacy. Najważniejsi politycy PiS postanowili jednak zlekceważyć protest i przy okazji obrazić protestujących. - Pamiętajmy o tym, że mamy wakacje, środek wakacji. Bardzo wielu było spacerowiczów. Piękna pogoda, ciepło. Ludzie przyjechali do Warszawy. Myślę, że bardzo wielu spośród tych ludzi, którzy wczoraj spacerowali Krakowskim Przedmieściem, zatrzymało się, żeby zobaczyć, co tam się dzieje. Był też koncert zespołu - komentował szef MSWiA Mariusz Błaszczak w TVP 1. Jak dodał, wszystko odbywało się w atmosferze dość piknikowej. Prawdziwy popis dał jednak jego zastępca, nadzorujący policję Jarosław Zieliński. - "Komuniści, esbecy, zdrajcy dzisiaj z pieśnią >Wyrwij murom zęby...<<. Czy jest gdzieś jeszcze granica hipokryzji i szyderstwa? Precz z łotrami" - napisał. Po tych słowach PO domaga się dymisji obydwu ministrów. - Powinni odejść z życia publicznego. Ale wcześniej muszą przeprosić setki tysięcy Polaków za swoje haniebne słowa - komentuje nam Tomasz Siemoniak (50 l.) z PO. W piątek w całej Polsce także odbyły się demonstracje. W Warszawie m.in. przed Sądem Najwyższym i Senatem, gdzie trwała dyskusja nad kontrowersyjną ustawą. W Juracie demonstrujący przeszli przed nadmorską siedzibę prezydenta Andrzeja Dudy.