W rozmowie były prezydent został zapytany m.in. o toczącą się w naszym kraju kampanię prezydencką. Dziennikarka stwierdziła, że na spotkaniach z kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim „są tłumy” i pytała, czy w związku z tym Lech Wałęsa widzi gotowość do zmiany w Polsce. – Ludzie chcą zmiany, a ponieważ nie ma propozycji, na razie poparli demagogów i populistów typu Kaczyńscy. Ale widzą, że to nie do końca dobre, że od tego trzeba odejść, to szukają kogo poprzeć, komu uwierzyć – początkowo odpowiedział jeszcze w dość łagodnym tonie.
Zobacz również: Wybory 2020. Wałęsa W SZALE wyzywa Kaczyńskiego. Prezes PiS będzie WŚCIEKŁY
Dalsze słowa Wałęsy były już jednak mocno kontrowersyjne i pogardliwe dla zwolenników Jarosława Kaczyńskiego. Podzielił on dość znacząco polskie społeczeństwo, twierdząc, że "już masy intelektualne uwierzyły Trzaskowskiemu, natomiast jeszcze masy wiejskie i małomiejskie na razie jeszcze wierzą Kaczyńskiemu".
– Mnie interesuje, co my właściwie robimy; cały świat poszukuje rozwiązań. Ja czekam, że obudzą się politycy i zaczną szukać propozycji pasujących na obecne czasy – kontynuował swoją myśl.
Jeden z internautów bezlitośnie szyderczo ocenił słowa byłego prezydenta: