Czarnecki chyba podobnie jak partyjny kolega stan służby zdrowia ocenia całkiem nieźle. - Wczoraj zapoznałem się z danymi dotyczącymi wyjazdu pielęgniarek z Wrocławia i tam parokrotnie spadła liczba chętnych do wyjazdu za granicę, więc to oznacza, że stworzono dla służby zdrowia – także w wymiarze płacowym - lepsze warunki niż poprzednio - przekonywał. Przyciskany przez Kamilę Biedrzycką i dopytywany o to, co udało się zrobić w służbie zdrowia, były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego znalazł się w niezłych opałach. W końcu szczerze przyznał, że nie jest ekspertem w tej tematyce. - Pani doskonale wie, że nie jestem specjalistą od służby zdrowia, więc nie będę mówił o szczegółach - starał się uciąć dyskusję.
CZYTAJ TAKŻE; Miller sojusznikiem Kaczyńskiego. Były premier zaskakuje [Express Biedrzyckiej]
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ KAMILI BIEDRZYCKIEJ Z RYSZARDEM CZARNECKIM