Wyścig Tour de Pologne, który wczoraj rozpoczął się po raz 72. w Radzyminie, spowodował wielkie utrudnienia w stolicy Polski. Dojad do centrum miasta zajmował o wiele więcej czasu niż zazwyczaj i to zarówno dla kierowców aut jak i dla pasażerów komunikacji miejskiej. Nic zatem dziwnego, że wielu osobom puszczały nerwy. Jedną z nich był Przemysław Wipler, który swoją złość postanowił wyrazić na Twitterze. - Ludzie z ratusza odpowiedzialni za organizację ruchu podczas Tour De Pologne powinni zostać rozstrzelani - napisał polityk partii KORWiN. Szybko jednak zrozumiał, że słowa, których użył były zbyt mocne i za nie przeprosił. - Oczywiście przesadziłem, za co urażonych przepraszam, ale to co się dzisiaj działo (dzieje) w centrum to koszmar - dodał polityk.
Oczywiście przesadziłem, za co urażonych przepraszam, ale to co się dzisiaj działo (dzieje) w centrum to koszmar. https://t.co/f1ME9BQXTi
— Przemek Wipler (@wipler) 12 lipca 2016
Pisze zwolennik dostępu do broni. Jakby co - wytłumaczy, że żartował. pic.twitter.com/be2aOVaM3t
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) 12 lipca 2016
A oto inne komentarze na temat tego, jak Warszawa została zablokowana po odcinku Tour de Pologne
Miasto w chaosie, ludzie w korkach gigantach, zero informacji, a paru mędrków pieprzy o przesiadaniu się do metra.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 12 lipca 2016
Niektórzy
ludzie
w
Warszawie
w
środku
tygodnia
pracują,
kurwa.
— Natalia Radulska (@nradulska) 12 lipca 2016
Dlaczego, jak był szczyt NATO dało się zorganizować komunikację tak by wszystko działało, a Tour de Pologne to organizacyjny horror?
— Michał Szułdrzyński (@MSzuldrzynski) 12 lipca 2016
Chyba trzeba wreszcie uczciwie powiedzieć, że minister Waszczykowski to miał z tymi cyklistami chyba trochę racji#TourdePologne
— Michał Szułdrzyński (@MSzuldrzynski) 12 lipca 2016