Jarosław Wałęsa musiał obejść się smakiem. Jak informuje europoseł Wałęsa doszło do afery z tortem urodzinowym w roli głównej. Jarosław Wałęsa obchodził wczoraj urodziny. Z tej okazji pracownicy hotelu, w którym mieszka, gdy pełni obowiązki w Parlamencie Europejskim, chcieli mu zrobić urodzinową niespodziankę. Na polityka czekał pięknie nakryty stolik z niespodzianką, przygotowany z tej okazji był też tort. Niestety, doszło do wielkiej pomyłki. Zanim na śniadanie zszedł Wałęsa, pojawił się tam europoseł Zbigniew Kuźmiuk, który nocuje w tym samy hotelu. Polityk z PiS zobaczył stół z prezentem i tort. Za wszystko podziękował, po czym zasiadł do stołu i zjadł śniadanie. A wszystko przez to, że sam ma urodziny za kilka dni.
W pokoju hotelowym Jarosław Wałęsa znalazł tylko kartkę od obsługi hotelu z przeprosinami i wyjaśnieniem, że to Kuźmiuk zjadł śniadanie przygotowane dla Wałęsy. - Właściciele hotelu w którym się zatrzymuje podczas posiedzeń w Strasburgu chcieli zrobić mi prezent. Niestety, zamiast niespodzianki, w pokoju czekał na mnie ten list. Kolego Kuźmiuk, niezły z pana szuja... sam nie oczekuje przeprosin, ale przynajmniej ludzi przeproś jak tam znowu pojedziesz - napisał na Facebooku wzburzony Wałęsa. Co na to Kuźmiuk? Przyznaje, że doszło do pomyłki, że śniadanie faktycznie zjadł, ale tort wstawił do lodówki, donosi fakt.pl. Miejmy nadzieję, że tortu jeszcze nie został zjedzony i panowie podzielą go między sobą.
Zobacz: Spotkanie prezydenta z politykami ws. sądów. Przed Pałacem DEMONSTRACJE - ZDJĘCIA. RELACJA NA ŻYWO
Przeczytaj też: Prezydent Andrzej Duda chce zakazać opalania w solarium!
Polecamy: Rzecznik Praw Dziecka chce zamykać pijące ciężarne w zakładach leczniczych