Były premier Leszek Miller czy aktorka Krystyna Janda już się zaszczepili i pochwalili się tym publicznie w sieci. Ich deklaracje wywołały prawdziwą burzę. Część komentatorów pisze o skandalu i pyta: jak to możliwe, że szczepionki dla VIP-ów i celebrytów są dostępne, a lekarze, medycy i seniorzy czekają na swoją kolej. Rząd zapowiada kontrolę.
– Minister zdrowia, Adam Niedzielski, zlecił pilną kontrolę podmiotów, co do których pojawiły się uzasadnione wątpliwości złamania obowiązujących zasad przeprowadzania szczepień – ogłosił w sylwestra rzecznik rządku, Piotr Müller.
Zobacz też: Koszmar PSL w sylwestra. Straszna śmierć legendarnej minister. Kosiniak-Kamysz totalnie załamany
– Szczepienia są przeznaczone dla przypisanej do danego etapu grupy osób. Mogą być realizowane dla innych osób TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych – wyjaśnia rzecznik rządu.
Czy tak było w przypadku szczepień celebrytów? Internauci nie dowierzają. Jak to możliwe, by zabrakło chętnych medyków, za to na ich miejsce znaleźli się politycy czy ludzie kultury, którzy chcą się zaszczepić…? Ministerstwo Zdrowia zapowiada kontrolę procedur i kontrowersyjnych przypadków z ostatnich dni.
Zobacz też: Pożałujemy, że SYLWESTER był w grudniu? Zaskakująca opinia DORADCY PREMIERA
Sprawę skomentował też Narodowy Fundusz Zdrowia, przypominając, że szczepienie innych osób niż medycy (w okresie do 6.01) jest owszem możliwe, ale tylko w wyjątkowych przypadkach. Jeśli część dawek miałaby się zmarnować, można je podać rodzinom medyków ze szpitali węzłowych albo pacjentom tych placówek – o ile ich stan zdrowia na to pozwala.
Procedury nie mówią jednak nic o szczepieniu VIP-ów, celebrytów, polityków czy aktorów.
Światło na sprawę szczepień dla znanych osób rzuca jednak oświadczenie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Uczelnia przyznaje, że zaszczepiła kilkanaście znanych postaci kultury i sztuki, by w ten sposób promować akcję walki z COVID-19.
Zobacz też: POGODOWY KOSZMAR w sylwestrową noc! HORROR dla kierowców. Synoptycy ostrzegają
– Agencja Rezerw Materiałowych przekazała do CM WUM 450 dodatkowych dawek szczepień - niezależnie od puli przeznaczonych dla etapu zerowego akcji - które musiały być wykorzystane jeszcze w tym roku. Z puli dodatkowych dawek zaszczepionych zostało 300 pracowników szpitali WUM oraz grupa 150 osób obejmująca rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym znane postaci kultury i sztuki (18 osób), które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień – czytamy w oświadczeniu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.