Premie otrzymali niemal wszyscy urzędnicy ZUS, czyli 46 523 osoby. Tylko do dyrektorów 43 oddziałów ZUS trafiło łącznie ponad 762 tys. zł premii. A w sumie w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku do wszystkich pracowników tej instytucji trafiło dokładnie 149 060 305 zł. - Nagrody pracownikom Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wypłacane są zgodnie z Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy. Fundusz nagród tworzy się w wysokości 5 proc. planowanego funduszu wynagrodzeń osobowych - tłumaczy nam Radosław Milczarski z gabinetu prezesa ZUS Zbigniewa Derdziuka.
Przeczytaj też: EMERYCIE! Zobacz to Ty sponsorowałeś IMPREZĘ pracownikom ZUS
Za co je dostali? Za to na przykład, że wykonują swoją pracę w terminie... - Dyrektorzy oddziałów otrzymują nagrody zgodnie z Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy za wyróżniające wyniki pracy, sumienność, jakość i terminowość pracy, realizację dodatkowych zadań oraz szczególne zaangażowanie w wykonywane zadania - precyzuje Radosław Milczarski. Prezes ZUS oraz członkowie zarządu nagród nie dostali. Ale w ubiegłym roku, jak wyczytaliśmy w raporcie NIK, otrzymali jednak średnio po 500 zł podwyżki.
Oburzony wysokością nagród jest wiceszef sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - Nie ma zgody na to, żeby ogromne nagrody trafiały do kadry kierowniczej. To skandal w sytuacji, gdy rząd daje emerytom tylko 36 zł podwyżki, a rencistom, którzy z powodu choroby nie są w stanie pracować, niesłusznie odbiera się renty - mówi Stanisław Szwed (59 l.) z PiS.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail