Kto powiedział, że słynne słitfocie, czyli zdjęcia robione z ręki sobie samemu, są zarezerwowane tylko dla gwiazd show-biznesu?! Jak udowodnił Dmitrij Miedwiediew (49 l.), jest wręcz przeciwnie! Nawet premier Rosji może pozwolić sobie na sesję zdjęciową w windzie. Co skłoniło polityka do takiego czynu? To wszystko z wdzięczności dla internautów, którzy masowo wchodzą na jego konto na Instagramie. Gdy liczba fanów Miedwiediewa przekroczyła 400 tysięcy, premier uznał, że bez słitfoci się nie obejdzie. Złośliwi twierdzą, że chce dorównać w taki sposób popularnością Władimirowi Putinowi (62 l.).
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Te selfie miały się nigdy nie pokazać publicznie… [ZDJĘCIA]