Afera taśmowa: Zapłaciliśmy 1352 zł za okraszoną burdelowymi żartami kolację Sikorskiego i Rostowskiego!

2014-06-24 20:58

Afera taśmowa pokazuje jak dobrze być urzędnikiem wysokiego szczebla w rządzie Tuska! Kolacja za 1352 złote na koszt podatnika? Czemu nie! Radosław Sikorski, podczas nagranej rozmowy z Jackiem Rostowskim, raczył się potrawami, o których na co dzień przeciętny Polak może tylko pomarzyć! A pretekstem do takiej kolacji miała być "propozycja objęcia placówki w Paryżu przez posła Jacka Rostowskiego"...

Jak poinformowało nas Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w dniu 15 stycznia 2014 roku rachunek za kolację w restauracji przy Alejach Ujazdowskich w Warszawie w Pałacu Sobańskich, wyniósł 1352,25 zł! Co więcej, minister Radosław Sikorski nie zapłacił tego z własnej kieszeni, a z kieszeni podatnika!

Kolacja Sikorskiego z Rostowskim na nasz koszt

- Powodem spotkania była propozycja objęcia placówki w Paryżu przez posła Jacka Rostowskiego - poinformowało MSZ w korespondencji z Super Expressem. Rostowski z Sikorskim rozmawiali o ewentualnym ambasadorstwie Rostowskiego w Paryżu. Ten jednak stwierdził, że "na tym etapie podziękuje".

Rozmowa została nagrana, a zapis tego nagrania jest jednym z elementów afery taśmowej. Minister Sikorski krytykuje tam m.in. w niewybredny sposób sojusz z Amerykanami, ale nie tylko. Można posłuchać jak żartują najważniejsi urzędnicy w państwie.

CZYTAJ Wyciek z afery taśmowej: burdelowe dowcipy Radka Sikorskiego i Jacka Rostowskiego (+18)

Czym się raczyli? Tego MSZ nie ujawniło. Może tatarem z tuńczyka za  57 złotych, a może Foie Gras za 69 złotych? Do tego wino, którego średnia cena za butelkę wynosi tam 500 złotych?

Zobacz też: Afera taśmowa. Wprost ujawnił nowe nagrania! Mamy pełny zapis z taśm ZDJĘCIA

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail