Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski, zapytany o ideę francuskiego "parasola nuklearnego" dla Polski, podczas kongresu Impact w Poznaniu, podkreślił znaczenie współpracy z Francją w kontekście bezpieczeństwa europejskiego.
- Francja to ważny sojusznik, dlatego podpisaliśmy z nim ostatnio w Nancy [...] traktat z mocnymi zapisami w dziedzinie bezpieczeństwa. Takie sygnalizowanie Rosji, że Europa też jest zdolna do obrony w dziedzinie nuklearnej, jest użyteczne - ocenił minister.
Sikorski odniósł się do niedawno podpisanego traktatu polsko-francuskiego, który zawiera klauzulę o wzajemnej pomocy w przypadku napaści zbrojnej, w tym przy użyciu środków wojskowych.
Traktat o wzmocnionej współpracy i przyjaźni, aktualizujący zapisy z 1991 roku, jest postrzegany przez obie strony jako przełomowy. Polska jest pierwszym krajem niegraniczącym z Francją, z którym Paryż zawarł umowę o tak wysokiej randze, a klauzula wsparcia militarnego została uwzględniona jedynie w traktacie z Niemcami.
Parasol nuklearny
Przedstawiciele polskiego rządu wskazują, że traktat otwiera nowe możliwości współpracy w obszarze kluczowych technologii obronnych, w tym potencjalnego "parasola nuklearnego". Jak podkreślił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Dyskusja o parasolu nuklearnym, o Nuclear Sharing będzie na pewno łatwiejsza, ale ona wymaga rozmów i dyskrecji. To jest temat, który nie powinien być tematem konferencji prasowych, ale precyzyjnego działania - powiedział szef MON.
Inicjatywa strategicznej debaty na temat ochrony europejskich partnerów poprzez francuskie odstraszanie nuklearne wyszła od prezydenta Francji Emmanuela Macrona, a premier Donald Tusk uznał ją za "godną rozważenia".
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Radosław Sikorski:
