Sikorski opowiada o misji Polaków w Iraku: STRES!

2020-01-10 6:30

Pełna gotowość, czujność, skupienie i stres. Tak wygląda każdy dzień żołnierzy na misjach wojskowych. Były minister obrony narodowej opowiada o tym jak wygląda codzienność naszych bohaterów w Iraku. - Służba w rejonie działania terrorystów jest trudna i niebezpieczna – mówi w rozmowie z „SE” Radosław Sikorski (57 l.).

Nasi żołnierze trwają na posterunku

i

Autor: PAP Nasi żołnierze trwają na posterunku

Mija 17 lat od kiedy Polski Kontyngent Wojskowy został wysłany do Iraku. Żołnierze prowadzili tam zarówno działania wojenne jak i szkoleniowe czy stabilizacyjne. Jedno jest jednak niezmienne: żyją w ciągłym napięciu. - Stres życia pod groźbą ataku jest bardzo duży. Tam się czają prawdziwe zagrożenia. Dlatego muszą przemieszczać się w konwojach, zbierać informacje wywiadu i bezpośredniego, i politycznego. Żołnierze mają odpowiedni sprzęt, który monitoruje przemieszczanie się ludzi i pojazdów wokół bazy – opowiada Radosław Sikorski. - Eskalacja konfliktów w rejonach, gdzie przebywają polscy żołnierze zawsze przynosi pewien niepokój o zdrowie i życie – potwierdza st. chor. szt. Tomasz Kloc, prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju.

- Muszą mieć dyżury bojowe, procedury obchodzenia się z bronią. Tym bardziej, że zagrożenia często pochodzą od miejscowego personelu tłumaczy Sikorski i podkreśla, że każdy w irackiej misji bierze udział z własnej woli. - Trzeba pamiętać, że to są ochotnicy, którzy wybrali to szlachetne rzemiosło – mówi były szef MON i na pytanie czy wycofać polskie wojska w Iraku odpowiada: „nie powinniśmy decydować pochopnie, ale w porozumieniu z sojusznikami”. - Gdyby jednak okazało się, że iracki parlament naprawdę nas tam nie chce, to my Polacy nie jesteśmy okupantami – podsumowuje Sikorski.

Express Biedrzyckiej - Waldemar Skrzypczak

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki