"Różańce dostałem od dwóch Papierzy, ale po co kupował je prezydent świeckiego państwa" - dopytywał na Twitterze były minister spraw zagranicznych, licząc na poklask internautów. Zamiast tego doczekał się zimnego prysznica, bo wpadkę ortograficzną bardzo szybko zauważono. I choć Sikorski wpis usunął, internet mu tego nie zapomniał! Na dodatek to kolejna tego typu gafa: polityk z uporem maniaka pisał kiedyś np. "uwieżyć" zamiast "uwierzyć". Cóż, wygląda na to, że już nie wykwintne ośmiorniczki, ale pospolite byki stały się jego znakiem rozpoznawczym!
Zobacz: Kaczyński SZCZERZE o niechęci do Tuska i związkach z bratem