Bartłomiej Sienkiewicz postanowił wybrać się do sklepu monopolowego, gdzie kupił małą buteleczkę napoju. Niestety, nie wiadomo, co wybrał polityk, bowiem szybko i dyskretnie schował nabytek do kieszeni spodni. Próbowaliśmy poprosić potomka wielkiego Polaka o kilka słów wyjaśnienia, jednak zdecydowanie odmówił komentarza w tej sprawie. Później Bartłomiej Sienkiewicz postanowił skorzystać z poluzowanych obostrzeń. W końcu, po wielu miesiącach oczekiwania, mógł zjeść na miejscu wewnątrz bistro! W międzyczasie z wyraźnym zadowoleniem przeglądał swój telefon. Lokal gastronomiczny, który wybrał Bartłomiej Sienkiewicz, oferuje dania z kuchni francuskiej i włoskiej, a w karcie możemy znaleźć między innymi szeroką ofertę pizzy, makaronów czy risotto z dodatkami do wyboru. Menu oferuje także burgera wiejskiego za 43 złote czy sznycel po wiedeńsku za 36 złote. Z zup do wyboru jest rosół z makaronem za 12 złotych lub chłodnik z jajkiem za 15 złotych, a na deser można sobie folgować i zamówić jeden z dwóch: tiramisu za 15 złotych lub tajemniczy deser dnia za 12 złotych.
Bartłomiej Sienkiewicz w monopolowym. Cyk i flaszka do kieszeni. Klasyka
2021-05-31
9:54
Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska, postanowił spędzić miły dzień na mieście. Nie wiedział, ze ktoś patrzy! Udało nam się przyłapać prawnuczka Henryka Sienkiewicza na zakupach w sklepie monopolowym, gdzie szybko zrobił dyskretne zakupy. Po udanych, sprawnie przeprowadzonych zakupach udał się do lokalu, by w spokoju zjeść posiłek. Co kupił polityk i publicysta? Sprawdź zdjęcia w naszej galerii poniżej!
Grób Krystyny Sienkiewicz. Niezapomniani