O decyzji wycofania się z walki o fotel szefa PO Tomasz Siemoniak poinformował na konferencji prasowej, na której wystąpił wspólnie z Grzegorzem Schetyną. - Rezygnuję z kandydowania. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali - powiedział. I dodał: - Przestajemy się jako Platforma zajmować sobą - przyznał Siemoniak. Poprosił też o wsparcie dla Schetyny: - Proszę, by wszyscy, którzy mnie wspierali, wspierając mnie uznali, że należy zagłosować na Grzegorza Schetynę. Gratulacje dla jedynego kandydata na szefa PO przesłał prosto ze stoku narciarskiego lider Nowoczesnej, Ryszard Petru. Pytanie jednak czy i on nie powinien się zacząć martwić?
Zadowolenia z takiego obrotu spraw nie krył Grzegorz Schetyna, który jednocześnie mocno podkreślał konieczność budowania silnej opozycji przeciwko PiS - owi. - Pozycja Polski, marka polska, polski sukces, symbol najlepszych rzeczy, które miały miejsce przez ostatnie lata w Polsce w sposób gwałtowny kończy się i opinia o Polsce w bardzo konkretny i wymierny sposób się zmienia w Europie. - mówił Schetyna. A jak cała walkę o przywództwo w PO oceniają eksperci?
Powtórka: T Siemoniak popełnił strategiczny błąd i wsparł E Kopacz, która była na pozycji przegranej. WYgrał lepszy gracz G Schetyna cdn
— Norbert Maliszewski (@nmaliszewski) grudzień 31, 2015