O Marii z Gorzowa cała Polska usłyszała w ubiegłym tygodniu. Donald Tusk, kiedy szedł na spotkanie z przedstawicielami lokalnych organizacji pozarządowych, podszedł do grupki młodych ludzi. Jak podaje tvn24.pl, jedna z uczennic zapytała, dlaczego Tusk "udaje patriotę", podczas gdy "jest zdrajcą Polski". Tusk odparł, że licealiści "mają duże poczucie humoru" i odszedł.
Co powiedziała Maria o Tusku?
- W 1987 roku na łamach "Znaku" wypowiedział się, że polskość to nienormalność oraz wyśmiewał polską kulturę, polską tradycję, polskich patriotów, którzy walczyli kiedyś - powiedziała Maria o Tusku. - Naprawdę nie rozumiem tego, jak mógł zostać premierem.
Podczas wizyty w gorzowskim liceum, Tusk chciał dać nastolatce kwiaty, które otrzymał od uczniów. Dziewczyna ich nie przyjęła.
- Oczywiście nie przyjęłam ich, no bo jak miałam przyjąć kwiaty ze strony zdrajcy - powiedziała.
Zobacz: Premier Donald Tusk: Nie pójdę na pogrzeb generała Jaruzelskiego!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail