Władysław Serafin

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Serafin broni się i atakuje ministra rolnictwa

2014-05-30 13:16

Szef rolniczych kółek Władysław Serafin, który według skarbówki miał w sposób niezgodny z prawem wykorzystywać państwowe dotacje na związek, broni się, że o wszystkim wiedziało ministerstwo rolnictwa. "Super Express" dotarł do listu, jaki w tej sprawie Serafin wysłał do resortu, a także do wiadomości premiera Donalda Tuska.

Chodzi o 1,2 mln zł, które kierowany przez Władysława Serafina Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych otrzymał w ciągu dwóch lat na dofinansowanie kosztów uczestnictwa w międzynarodowych organizacjach rolniczych.

Polecamy: POGRZEB Wojciecha Jaruzelskiego NA ŻYWO. Trwają protesty: Słychać gwizdy i dźwięk syren [ZDJECIA]

Jak ujawniła w czwartek "Rzeczpospolita", według kontrolerów w 2011 r. z 654 tys. zł dotacji z ministerstwa dla kółek rolniczych aż 575 tys. zł niemal natychmiast przelano na prywatne konto prezesa Władysława Serafina. Pieniądze wydawano m.in. na zakup laptopów czy katering.  Polityk sam tłumaczył, że był to zwrot za „poniesione wydatki”, ale nie potrafił ich udokumentować.

Po ujawnieniu wyników kontroli, Serafin postanowił wysłać list do ministra rolnictwa Marka Sawickiego z wyjaśnieniami. Jego zdaniem, problem wziął się ze złego zarządzania dotacją od 2006 r.  I, że Sawicki wiedział o wszystkich wątpliwościach i nieprawidłowościach dotyczących środków na kółka rolnicze.  Poniżej publikujemy pełną treść listu. "Super Express" dotarł do niego jako pierwszy.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

UWAGA: Kliknij w link poniżej, żeby przeczytać list Serafina