Mariusz Milewski miał dziewięć lat, kiedy po raz pierwszy został zgwałcony przez księdza. Po latach zdecydował się opowiedzieć o swojej krzywdzie – poinformowała TVN24. Prokuratura oskarżyła duchownego o pedofilię, a sąd biskupi uniewinnił go, określając ofiarę mianem "wspólnika w grzechu cudzołóstwa". - Myślę, że to jest sformułowanie bardziej kanoniczne niż obiektywna rzeczywistość - tłumaczył prymas Polski abp. Polak w rozmowie z telewizją.
Właśnie to pokrętne tłumaczenie duchownego rozzłościło Senyszyn. – Sąd biskupi uniewinnił księdza, który wielokrotnie gwałcił 8-letniego chłopca, a ofiarę nazwał "wspólnikiem w grzechu cudzołóstwa". Prymas wyjaśniał, że „To sformułowanie bardziej kanoniczne”. Powiedziałabym, że bardziej k****. Też na k, a trafniej oddaje istotę – napisała na Facebooku polityk.