Andrzej Duda mógłby objąć stery po prezesie PiS? Ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości komentuje
Co dalej ze Zjednoczoną Prawicą? Jak się dowiadujemy, ruch z Marcinem Mastalerkiem (39 l.), który został szefem gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, to dopiero wstęp do większych zmian w podziale władzy na prawicy. - Jest oczekiwanie, że po skończonej kadencji, Andrzej Duda mógłby objąć stery PiS. Przecież Jarosław Kaczyński i tak mówił, że to jego ostatnia kadencja, która kończy się w 2025 roku, czyli wtedy, kiedy kadencja prezydenta. Wszystko by się ładnie spięło – opowiada nam ważny polityk PiS.
W ostatnich dniach oliwy do ognia pod adresem Kaczyńskiego dolał właśnie Mastalerek, bliski współpracownik Dudy. Nowy szef gabinetu prezydenta odesłał Kaczyńskiego na polityczną emeryturę, a wczoraj w ostrych słowach skrytykował prezesa PiS. Według Mastalerka to Kaczyński jest odpowiedzialny za porażkę partii w wyborach. - Jeżeli zwyciężamy to dzięki liderowi, jeżeli przegrywamy to przez lidera. Taka jest demokracja – zaznaczył Marcin Mastalerek w TVN24.
W PiS nie mają wątpliwości, że jeśli PiS ma wygrywać, musi przejść spore zmiany. - Musimy dokonać transformacji PiS. Główne grzechy to afera wizowa, przegraliśmy przez złą kampanię, błędem było referendum, brak komunikacji z młodymi ludźmi, zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej i wiele wiele innych rzeczy złożyło się na naszą porażkę – wylicza polityk ZP.
Andrzej Duda może zastąpić Jarosława Kaczyńskiego w miejscu szefa PiS? "To dobra osoba, dobry polityk"
Czy Andrzej Duda sprawdziłby się w roli prezesa PiS? - Andrzej Duda to dobra osoba, dobry polityk. Na pewno poradziłby sobie w roli prezesa PiS. Widzimy jak sobie radzi z wieloma konfliktami, jakie są w Polsce i to poparcie dla prezydenta jest bardzo duże – zaznacza w „SE” poseł Jarosław Sachajko.
Eksperci nie mają wątpliwości, że ruch z Andrzejem Dudą to jedyny możliwy scenariusz dla PiS, jeśli partia chce jeszcze wygrywać wybory. - W PiS nie widać następcy Kaczyńskiego. PiS ma za to prezydenta Andrzeja Dudę, który jest wyrazistą postacią i w związku z tym mógłby zastąpić Jarosława Kaczyńskiego za dwa lata w roli prezesa. Minusem może być tylko to, że Duda nie ma dużego poparcia w PiS. Być może dojdzie do rozkawałkowania PiS-u i na czele głównego nurtu mógłby wówczas stanąć Andrzej Duda – komentuje nam prof. Kazimierz Kik, politolog.