Senator Wadim Tyszkiewicz chce powołać nową partię będącą alternatywą dla Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Tyszkiewicz zapowiedział: - Tworzymy partię dla mających dosyć duopolu PO-PiS, która będzie alternatywą dla brunatnej Polski. Jak dodał, nowa polityczna siła nie będzie partią, która współpracuje ze skompromitowanymi partiami czy działa zgodnie ze znanymi już schematami, nie wiadomo też jeszcze, kto będzie w jej składzie, to ma być zupełna nowość:
- Bezpartyjni Samorządowcy sprofanowali pojęcie "samorządowców" i "bezpartyjności", kuglując z PiS. My nie zamierzamy iść na współpracę z żadną skompromitowaną partią. Naszym pierwszym krokiem jest zbudowanie klubu w Senacie. Jest nas pięciu, brakuje jeszcze dwóch - przekazał senator. Podkreślając:
Żadnych skompromitowanych ani zgranych nazwisk. Fundamentem silnej Polski jest samorząd, z którego powinna czerpać władza, ale rządzący nie lubią dzielić się władzą i Donald Tusk w tym zakresie nie jest inny.
Wadim Tyszkiewicz nie ukrywa, że rozczarowały go wyniki wyborów prezydenckich. Co więcej, obawia się on, że jeśli w polskiej polityce nic się nie zmieni, to Polaków czekają rządy PiS z Konfederacją. - Chcemy zapobiec wariantowi węgierskiemu w Polsce. PiS, Konfederacja z partią Grzegorza Brauna mogą mieć większość konstytucyjną i zmienić ustrój państwa. Nie można do tego dopuścić. Nie chcemy Polski brunatnej, a taka może stać się dzięki rządom Kaczyńskiego z Mentzenem, którym obecna władza może utorować drogę do rządzenia. Nasza formacja ma nie dopuścić do rządów skrajnej populistycznej prawicy - ocenił senator Tyszkiewicz w "Rzeczpospolitej".
Wadim Tyszkiewicz rozgoryczony po wyborach prezydenckich
On sam zresztą po wyborach prezydenckich przyznał, że znika nie tylko z mediów społecznościowych, ale i nie planuje aktywności politycznej o zakończeniu pracy w parlamencie:
Żegnam się z Wami. Moja aktywność w mediach społecznościowych dobiegła końca na czas nieokreślony. Moja aktywność publiczna ograniczy się już tylko do pracy parlamentarnej jeszcze tylko przez 2 lata i potem koniec. Moja wizja Polski nowoczesnej, europejskiej, samorządowej, przyjaznej ludziom, przegrała z wizją brunatną, z populizmem, kłamstwem i nienawiścią. Do zobaczenia, może kiedyś w innym, lepszym świecie. To nie mój czas. Tak zadecydowali przede wszystkim mężczyźni i ludzie młodzi, którzy wybrali eksperyment z oszustem i sutenerem, jako Głową Państwa.Demokracja. Zwolennicy Kaczyńskiego, Mentzna i Brauna, uznali mnie za obywatela gorszego sortu, nie Polaka i kazali mi wypier..lać. No to wypier..lam - napisał na Facebooku Wadim Tyszkiewicz.
