Senackie Biuro Podróży

i

Autor: fotomontaż "SE"

Senackie Biuro Podróży: 1,7 mln na egzotyczne wypady!

2017-02-23 3:00

Zambia, Kenia, Tajlandia, Meksyk, Chiny, Stany Zjednoczone. To tylko niektóre z państw, jakie w tej kadencji odwiedzili nasi senatorowie. Za ich wyprawy po całym świecie podatnicy zapłacili już prawie 1,7 mln zł.

Niedawno podliczyliśmy zagraniczne wyjazdy posłów. Jak informowało nas biuro prasowe Sejmu, w tej kadencji na służbowe podróże polityków niższej izby parlamentu wydano już 2,8 mln zł z pieniędzy podatników. A jak to wygląda w Senacie, w którym zasiada 100 polityków (w Sejmie - 460)? Okazuje się, że mimo iż liczba parlamentarzystów jest wielokrotnie niższa, to na podróże zagraniczne wydano niewiele mniej. A senatorowie zwiedzili niemal cały świat. Najwięcej wyjazdów ma na koncie marszałek Senatu Stanisław Karczewski (62 l., PiS). Był m.in. w USA i Kenii, która okazała się najdroższym wyjazdem. Polacy za wizytę w Afryce czwórki parlamentarzystów zapłacili prawie 70 tys. zł. Cel? - To była oficjalna wizyta Senatu RP pod przewodnictwem marszałka - informuje nas biuro prasowe wyższej izby. Co udało się załatwić? - Proszę o pytania e-mailem - odpowiedziała nam Margareta Budner (42 l.), senator z Prawa i Sprawiedliwości, która była w tej delegacji. Być może to były sprawy najwyższej wagi państwowej.

Zobacz:  Belka POGRĄŻYŁ Tuska przed komisją ds Amber Gold?