Z czego wynika nagły wzrost poparcia dla partii Grzegorza Brauna?
Prof. Antoni Dudek, ekspert z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, bacznie przygląda się rosnącemu poparciu dla Konfederacji Korony Polskiej. Najnowsze sondaże pokazują, że ugrupowanie to, kierowane przez Grzegorza Brauna, zdobywa ponad 11% głosów, wyprzedzając nawet tradycyjną Konfederację. To wynik, który może zaskakiwać, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych notowań.
Jednak prof. Dudek studzi emocje, podkreślając, że "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Zaznacza, że dopiero kolejne badania pokażą, czy jest to chwilowe wahanie, czy może początek trwałego trendu. Co zatem, według politologa, napędza ten wzrost?
Trzy zaskakujące czynniki, które kształtują elektorat Brauna
Profesor Dudek wskazuje na trzy główne przyczyny, które jego zdaniem, decydują o popularności KKP:
- Rozczarowanie rządem Donalda Tuska: Ekspert zauważa, że niezrealizowane obietnice wyborcze obecnej koalicji rządzącej prowadzą do frustracji części społeczeństwa. Donald Tusk, według Dudka, okazał się "niezbyt skutecznym populistą", co otwiera drogę dla innych ugrupowań, obiecujących alternatywę.
- Strach przed Rosją i poszukiwanie "dogadania się": W obliczu narastającego strachu przed rosyjską agresją, część Polaków skłania się ku poglądom, że z Władimirem Putinem należy się "dogadać". Taka postawa, choć kontrowersyjna, znajduje podatny grunt w pewnych kręgach społeczeństwa i jest wykorzystywana przez KKP.
- Zmęczenie obecnością migrantów i nastroje antyukraińskie: Prof. Dudek podkreśla, że zmęczenie społeczeństwa obecnością licznej grupy ukraińskich migrantów w kraju, a także związane z tym koszty, stają się "lewarem" dla Grzegorza Brauna. Ugrupowanie to skutecznie wykorzystuje istniejące w części społeczeństwa nastroje antyukraińskie, a także antysemickie, do budowania swojej popularności.
Ekstremiści lgną "jak misie do miodu" – czy to zagrozi partii?
Wzrost poparcia to jedno, ale prof. Dudek zwraca uwagę na potencjalne zagrożenia. Według niego, do partii Brauna "lgną ekstremiści różnej maści", w tym osoby z kontrowersyjną przeszłością, wyrokami czy zaburzeniami psychicznymi. Jako przykład wskazuje Wojciecha Olszańskiego, znanego jako "Jaszczur", skazanego za nawoływanie do nienawiści.
Prof. Dudek: Nawrocki chce większej władzy niż ktokolwiek po 1989 roku
- Brak rozpoznawalnych twarzy: W przeciwieństwie do Konfederacji, KKP ma słabe struktury terenowe i brakuje jej rozpoznawalnych postaci.
- Ryzyko skandali: Obecność kontrowersyjnych osób może prowadzić do "afer i skandali", co w dłuższej perspektywie może zaszkodzić wizerunkowi partii.
Profesor Dudek podkreśla, że deklarowanie poparcia w sondażu to jedno, a oddanie głosu na konkretnego posła, zwłaszcza o tak kontrowersyjnym profilu jak "Jaszczur", to coś zupełnie innego. Czy ta strategia nie okaże się dla Brauna mieczem obosiecznym?
Delegalizacja partii Brauna – realna groźba czy polityczna fantazja?
W kontekście ostatnich wypowiedzi polityków rządzącej koalicji o możliwości delegalizacji partii Grzegorza Brauna, prof. Dudek studzi emocje. Jego zdaniem, w obecnej sytuacji taki scenariusz jest niemożliwy.
Brak funkcjonującego TK: W Polsce nie ma Trybunału Konstytucyjnego, który byłby uznawany przez rząd i mógłby wykonać ewentualny wyrok."Wolność dla wrogów wolności": Pytanie o delegalizację KKP wpisuje się w szerszą debatę o granicach wolności w demokracji. Prof. Dudek wskazuje na "ryzykowne" elementy programu partii, takie jak postulowanie zmiany ustroju na scentralizowany model prezydencki czy nawet monarchię.Mimo że prof. Dudek uważa KKP za siłę "ewidentnie wrogą państwu demokratycznemu", to podkreśla, że delegalizacja partii na kilka miesięcy przed wyborami mogłaby uniemożliwić jej wejście do Sejmu. To pokazuje, jak skomplikowana jest polityczna gra wokół tego ugrupowania.
Poniżej galeria zdjęć: Grzegorz Braun ma młodą żonę i malutkie dzieci