Tomasz Sekielski znany jest ze swojego ciętego języka, jeśli chodzi o ważne sprawy społeczne lub tematy polityczne. Tym razem dziennikarz nie oszczędził znanych polityków opozycji, którzy na własne życzenie przegrali jedno z najważniejszych głosowań w Sejmie. - Życzę Wam tego, abyśmy doczekali się w tym kraju polityków z klasą, opozycji, która nie będzie miała wszystkiego w d…e, nie będzie darła szat, krzyczała o końcu demokracji i dyktaturze, a jednocześnie tak wielu z nich nie przychodzi na głosowanie, na którym może zmienić porządek obrad Sejmu i trochę popsuć krwi, tym którzy na chama próbują założyć kaganiec sędziom i sądom – powiedział Tomasz Sekielski w nagraniu na swoim profilu społecznościowym. W swoim blisko trzydziestominutowym filmiku celnie ocenia zachowanie najważniejszych postaci życia politycznego i społecznego. Krytykuje liderów politycznych wystawiając im srogą laurkę. - Pan Borys Budka ma zostać nowym, charyzmatycznym liderem Platformy, a nie potrafi jako szef klubu zdyscyplinować wszystkich posłów. To ja już widzę, jak on będzie zarządzał całą partią. Na pewno… to będzie zmiana na lepsze… - mówił z ironią w głosie.
- Co takiego w dniu posiedzenia Sejmu ma do roboty poseł, jak nie siedzieć w Sejmie? - pytał dziennikarz. Sam odpowiedział posłom, że wystarczy tylko przyjść do pracy. Tomasz Sekielski dużo gorzkich słów wypowiedział pod adresem byłego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Wprost go zmasakrował! - Tak się angażuje w tę walkę, że nie zdążył na protest w obronie sądów, bo podpisywał książkę. To też pokazuje, co jest priorytetem. Jednak zarabianie kasy na książce, tak mi się wydaje, niż jakieś demonstrowanie w obronie wolnych sądów – mówił Tomasz Sekielski. W dalszej części wypowiedzi dodał: - Tusk jest odważny po fakcie, fighter w komentowaniu, fighter w ocenianiu innych, człowiek który wie, jak wygrywać wybory, ale jakoś w tych wyborach wystartować nie chciał – kontynuował ocenę Donalda Tuska i pytał lidera opozycji. - Panie przewodniczący Donaldzie Tusku, można było wystartować w wyborach prezydenckich. Powalczyć, postarać się, pokazać, jak to pan nie odpuszcza. Teraz to są "kocopoły". Tomasz Sekielski tak ocenił polityczną przeszłość byłego premiera. - Tusk najpierw dał dyla na dobrą unijną posadę, na której on zyskał, a Polska zyskała niewiele. A zostawił tutaj niezły bajzel, partię w rozsypce i rząd, który dryfował. Pamiętajmy też to Tuskowi – stwierdził.