Marcin Romanowski z kolejnymi zarzutami. Sejm zdecyduje o jego aresztowaniu
Komisja przedłożyła również wniosek dotyczący Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, który już wcześniej usłyszał poważne zarzuty w związku z Funduszem Sprawiedliwości. Śledczy twierdzą, że fundusz był wykorzystywany do transferowania milionów złotych do powiązanych organizacji, a konkursy na dotacje były ustawiane.
Dymisja szefowej CBA. Tusk: "Rezygnacja przyjęta"
„Komisja rekomenduje uchylenie immunitetu oraz zgodę na zatrzymanie i aresztowanie posła Marcina Romanowskiego w zakresie wszystkich czynów określonych we wniosku” – ogłoszono podczas posiedzenia.
Sprawozdawcą komisji w tej sprawie została posłanka Gabriela Lenartowicz. To ona będzie przedstawiała Sejmowi argumenty za uchyleniem immunitetu i dalszymi krokami prawnymi wobec Romanowskiego.
Jak podkreślił prokurator Piotr Woźniak z Prokuratury Krajowej:
„Wniosek złożony aktualnie jest konsekwencją kontynuowania czynności w ramach śledztwa prowadzonego przez Zespół Śledczy numer 2 Prokuratury Krajowej. Bada on kwestie nieprawidłowości związanych z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości.”
Kulisy śledztwa. Jak działał mechanizm ustawiania konkursów?
Śledczy nie mają wątpliwości, że konkursy na dotacje były jedynie fasadą. Według prokuratora Woźniaka urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości już przed ich ogłoszeniem wiedzieli, kto ma wygrać. Co więcej, w wewnętrznych wiadomościach pojawiły się sformułowania, które wskazują na cyniczne podejście do całego procesu.
„Urzędnicy Departamentu Funduszu Sprawiedliwości przygotowywali oferty podmiotów, które miały w tych konkursach wystartować i które zgodnie z założeniami miały wygrać” – tłumaczył Woźniak.
W jednym z ujawnionych maili pracowniczka resortu miała określić jedną z ofert jako „szajsik za duży hajsik”, co według prokuratury potwierdzało, że celem nie była rzeczywista pomoc beneficjentom, lecz wypłata środków konkretnym organizacjom.
Miliony na fundacje „pod ochroną”
Romanowski miał odpowiadać za przyznanie milionowych dotacji m.in. Fundacji Instytut Prawa Ustrojowego (2,6 mln zł) oraz Stowarzyszeniu Przyjaciół Zdrowia (7,7 mln zł). Na liście beneficjentów znalazły się także organizacje, które – według prokuratury – były związane z politykami Suwerennej Polski lub pełniły rolę „przykrywek” dla nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.
„Z analizy wynika, iż w przypadku udzielenia dotacji podmiotom badanym we wniosku w listopadzie 2023 r., pan Marcin Romanowski podejmował decyzję o ich przyznaniu, a następnie podpisywał umowy” – wyjaśniał prokurator.
Nowe zarzuty i obawa matactwa
W wyniku dalszego śledztwa prokuratura sformułowała wobec Romanowskiego kolejne osiem zarzutów. Wśród nich znalazły się:
- Ustawianie konkursów pod konkretne podmioty,
- Przekroczenie uprawnień w celu przyznania dotacji,
- Nadużycie władzy poprzez podpisywanie umów bez stosownych upoważnień,
- Przyznawanie milionowych dotacji organizacjom związanym z politykami Suwerennej Polski.
- Zdaniem śledczych, Romanowski miał również próbować zatuszować całą sprawę, co stało się kluczowym argumentem za koniecznością jego tymczasowego aresztowania.
„Osoby uczestniczące w spotkaniach szczegółowo komentowały i ustalały dalszy plan działania, w jaki sposób można uniknąć tej odpowiedzialności karnej” – zaznaczył prokurator Woźniak.
Romanowski ukrywa się na Węgrzech. Czy Ziobro jest następny?
Były wiceminister od grudnia 2024 roku przebywa poza granicami Polski. Węgry przyznały mu azyl, co znacząco komplikuje jego ekstradycję. Mimo to prokuratura podkreśla, że zgoda Sejmu na aresztowanie jest konieczna, by formalnie rozpocząć procedurę międzynarodowych poszukiwań.
Nie jest tajemnicą, że sprawa Romanowskiego to jedynie początek. Śledczy badają także wątek samego Zbigniewa Ziobry. Choć na razie wniosek o areszt dotyczy Romanowskiego, kolejne kroki prokuratury mogą objąć byłego ministra sprawiedliwości, który przez lata zarządzał Funduszem Sprawiedliwości.
Czy Romanowski wróci do Polski i stanie przed sądem? Czy Sejm zgodzi się na jego aresztowanie? A może wkrótce zobaczymy podobne działania wobec Ziobry? Sprawa nabiera tempa, a jej finał może wstrząsnąć całą polską sceną polityczną.
