Chociaż sąd uznał Kościelnika za winnego wypadku, to umorzył warunkowo postępowanie wobec kierowcy, dzięki czemu mieszkaniec Oświęcimia nie trafi do rejestru skazanych. Młody kierowca musi jednak zapłacić po 1000 zł nawiązki dla kierowcy BOR, którego auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo oraz dla byłej premier Szydło, która ucierpiała w wypadku.
Sąd uwzględnił fakt, że kolumna BOR nie była uprzywilejowana, poruszała się emitując sygnały świetlne (bez dźwiękowych) i złamała przepisy ruchu drogowego przecinając linię ciągłą. Sprawa naruszenia przepisów przez kierowcę BOR trafi teraz do prokuratury. Wyrok jest nieprawomocny.
Do wypadku doszło w lutym 2017 r. Prokuratorzy chcieli dla Kościelnika roku ograniczenia wolności poprzez wykonywanie darmowej pracy przez 20 godzin miesięcznie.