Szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział już w czwartek, że jeśli Beata Szydło nie poda rządu do dymisji, PO razem z Nowoczesną i PSL zgłosi w przyszłym tygodniu wniosek o konstruktywne wotum nieufności. Argumentował, że rząd PiS jest odpowiedzialny za przyzwolenie dla mowy nienawiści podczas Marszu Niepodległości. W niedzielę na Twitterze Schetyny pojawił się wpis potwierdzający wcześniejsze słowa. - PiS konsekwentnie niszczy instrumenty suwerennego państwa i świadomie wyprowadza nas z UE. Pytanie czy równie świadomie wpycha nas w ręce Putina. Dlatego dziś niezbędna jest debata o ruinie wizerunku Polski i antyzachodniej polityce PiS. W tym tygodniu wniosek o odwołanie rządu - napisał Schetyna.
PiS konsekwentnie niszczy instrumenty suwerennego państwa i świadomie wyprowadza nas z UE. Pytanie czy równie świadomie wpycha nas w ręce Putina. Dlatego dziś niezbędna jest debata o ruinie wizerunku Polski i antyzachodniej polityce PiS. W tym tygodniu wniosek o odwołanie rządu.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 19 listopada 2017
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru, pytany w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, czy zapowiedziany przez lidera PO wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Szydło był konsultowany z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi, poinformował, że dostał przed konferencją szefa Platformy "informację, że Grzegorz Schetyna taki wniosek zgłosi" oraz prośbę przewodniczącego PO o spotkanie w tej sprawie. Zaznaczył, że Nowoczesna bierze pod uwagę "symboliczne poparcie tego wniosku", ale rozmowy się nawet na ten temat jeszcze nie rozpoczęły. Lider Nowoczesnej przekonywał, że wotum nieufności nie jest obecnie najważniejszą sprawą dla opozycji.
Źródło: PAP
ZOBACZ TAKŻE: Beata Szydło OSTRO o Tusku: Nic dla Polski nie zrobił