Do zawarcia koalicji w sejmiku ostatecznie nie doszło. Ostatecznie radni wybrali inny wariant i dołączyli do ekipy obecnego marszałka Cezarego Przybylskiego, który zaproponował stanowisko wicemarszałka Iwonie Krawczyk z PO.
W środę przy ulicy Wiejskiej 12, gdzie swoją siedzibę ma Biuro Krajowe PO i gdzie odbywał się polityczny zarząd PO zorganizowano pikietę. Członkowie KOD krytykowali oni Schetynę za próbę negocjacji z PiS:
„Schetyna, nie paktuj z PiS!” – trwa pikieta pod Biurem Krajowym POhttps://t.co/i00g840c2q pic.twitter.com/HrVa1Su1bQ
— 300Polityka (@300polityka) 6 lipca 2016
Fakt rozmów skrytykowała Ewa Kopacz, która mówiła: - Ktoś, kto dobrze życzy Platformie, nie wyobraża sobie jakichkolwiek rozmów z PiS-em. Nie możemy układać się z nimi na żadnym szczeblu. Albo jesteśmy tą totalną opozycją, albo nią nie jesteśmy. Jak informuje "GW" temat ten poruszyła na posiedzeniu zarządu. Według nieoficjalnych doniesień było tam "bardzo emocjonalnie ze względu na sprawy dolnośląskie", lecz również "jest twardo, ale grzecznie. Przewodniczący odpowiedział na pytania pani premier i była ona dla niej zadowalająca. Padła też konkluzja, że liderzy muszą ze sobą więcej rozmawiać".
W międzyczasie jednak Stanisław Huskowski, legenda "Solidarności, były prezydent Wrocławia, obecnie poseł PO, napisał list do wszystkich swoich partyjnych kolegów w Sejmie i Senacie. Podważył w nim przywództwo Schetyny słowami: - Próba zamiecenia tej sprawy pod dywan kompromituje Grzegorza Schetynę jako lidera opozycji i w moim przekonaniu odbiera mu moralne prawo do kierowana Platformą. Powyższe fakty są wstrząsające (...) Konsekwencje gry, którą podjął, mogły być katastrofalne nie tylko dla PO, ale i dla całej Polski.