Szef PO proponuje wyborcom sześciopak, czyli sześć propozycji programowych w sześciu najważniejszych – wg Koalicji – obszarach. Przyjazna i nowoczesna szkoła, darmowy bilet dla dzieci i młodzieży, Polska bez smogu, pomoc seniorom, projekty infrastrukturalne, w tym m.in. kontynuacja programu „schetynówek” oraz jeden, samorządowy gospodarz w regionie. - Jesteśmy tu razem, ponieważ w tych wyborach po raz pierwszy od ’90 r. nie walczymy o to, jaka partia będzie miała w samorządach większość. Dziś walczymy o samo przetrwanie w Polsce demokratycznego samorządu. Walczymy znowu o Polskę – mówił Schetyna.
Głos zabrała także szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer (49 l.) oraz Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej. - Wspólnie będziemy walczyć o Polskę otwartą, Polskę przyjazną i sprawiedliwą, Polskę, która nie sortuje, Polskę, która nie gardzi, Polskę, która nie wyklucza i Polskę, która nie poniża. Polskę, która jest zawsze po stronie wolności równości i sprawiedliwości – mówiła Nowacka, której obecność była szeroko komentowana.
- Nowacka z Jońskim dla stołków zdradzają wszystkie ideały. Ludzie, którzy jednego dnia bronią projektu „Ratujmy Kobiety”, a innego dnia bratają się z tymi, którzy ten projekt utopili w sejmowym głosowaniu pokazują, że tak naprawdę nie o ideały im chodzi, ale o własne korzyści – mówi znany lewicowy działacz Krystian Legierski (40 l.). - Lewicowi wyborcy nie zapomną im tej zdrady – dodaje. I rzeczywiście, trudno było nie zauważyć, że znana z walki o zliberalizowanie prawa aborcyjnego Nowacka w trakcie swojego przemówienia o aborcji nie wspomniała ani słowem, bo to dla Grzegorza Schetyny bardzo trudny i niewygodny temat. - Grzesiek jest raczej konserwatystą… romans z lewicą to tylko kalkulacja, po prostu pozbywa się konkurencji – przyznaje nieoficjalnie jeden z posłów PO.