Rząd ma lepsze rozwiązanie: osoba, która wychowuje dzieci, ma mieć płaconą składkę przez budżet. W tym roku uchwalona zostanie ustawa, a od przyszłego roku z ustawą emerytalną będą już działały. Propozycja ISP nie jest najlepsza, bo składki męża często nie wystarczałyby ani dla niego, ani dla żony. To tylko udawanie, że się buduje kapitał emerytalny kobiety. Podział emerytury to ryzyko, że obie będą głodowe.
Lepiej, żeby się to odbywało kosztem nas wszystkich. Budżet wydałby na to około 1,8 mld zł rocznie, ale ten koszt się zwróci, bo to inwestycja w dzieci. Propozycja rządu jest bezpieczniejsza finansowo. Mąż odkłada na emeryturę, ale kobieta, wychowując dziecko, ma poczucie, że wykonuje ważną pracę. Państwu zależy na tym i powinno opłacać składkę. W ten sposób rodzina buduje sobie kapitał podwójnie.
Poseł Platformy Obywatelskiej