Nie ma ani historii wzajemnej doskonałej współpracy między Niemcami a Rosją przy XVIII-wiecznych rozbiorach Polski, nie ma także historii doskonałej współpracy we wrześniu 1939 roku. Ludzie odpowiadający za wystawę starannie unikali trudnych tematów dotyczących konsekwencji polityki dwóch szalonych dyktatorów Hitlera i Stalina. Z wystawy można się za to dowiedzieć, jak na przykład wspaniałą i wyczuloną na zachodnią kulturę osobą była caryca Katarzyna II, jak piękne i wartościowe zbierała obrazy i książki. O roli tej psychopatycznej osobowości w rozbiorach Polski - cisza. W zasadzie można by na to spuścić zasłonę milczenia.
Ale ta kłamliwie ułożona, upudrowana, zmanipulowana swoim fałszem wystawa wywołała bunt nawet niemieckich dziennikarzy. W najważniejszych gazetach niemieckich można przeczytać o zakłamywaniu historii i budowaniu przyszłości na nieprawdzie. Tyle że ta nieprawda może służyć bardzo konkretnym interesom wpływowych grup u naszych sąsiadów.
To jakby nowe otwarcie dla ? Właśnie - dla kogo lub dla czego? Zbliżenie Niemiec i Rosji już parę razy w naszej historii kończyło się gwałtownym kurczeniem Polski. Warto być przeczulonym na takie znaki, jak wydźwięk tej wystawy.
None