"Ale k... będzie miał ciężko z tą kasą. Pięćset plus trzysta to osiemset plus moje". I szept: "Bańkę więcej, żeby dał i już. No, k... no wiesz". "- Myślę, że powinniśmy się zrzucić na Grzesia. - Ile uważasz dla niego? - Nie powinniśmy go rozpieszczać. Nawet po pięć dych. Stówka dla niego". "Ja też nie chcę tego jednorazowo, bo ktoś może to obserwować". "Marzyłem o takiej sytuacji". Nie ma wątpliwości, że ci ludzie rozmawiają o łapówkach w milionach, setkach i dziesiątkach tysięcy złotych.
Polski Związek Piłki Nożnej to ludzie, którzy dobro polskiej piłki, rozwój zawodników, satysfakcję kibiców mają dużo poniżej serca i raczej z drugiej strony. Ten związek to po prostu biznesik dla bandy skorumpowanych działaczy. Nagrania, które trafią do prokuratury, a które wysłuchać można na naszej stronie internetowej se.pl, są niepodważalnym dowodem na to. PZPN należy zaorać i posypać solą. Działaczy najwyższego szczebla pozbawić czasowo widzeń i możliwości otrzymywania paczek. Te struktury trzeba zbudować od nowa.