Rekord, z którego raczej nie należy się cieszyć. Dodam, że dziś benzynę opłaca się kupować Polakom na przykład w Hiszpanii. No, ale Hiszpanie mają swoje problemy, na przykład pensję minimalną... dwa razy wyższą od naszej polskiej. Tylko dwa razy, bo na przykład w takim Luksemburgu benzyna też jest tańsza od polskiej, ale za to minimalna pensja jest ponad cztery razy wyższa. Przepraszam, że mnie wzięło na takie porównywania.
Przeczytaj koniecznie: Wydasz więcej na święta! Ceny żywności i ozdób świątecznych wzrosły od zeszłego roku o 12 procent!
Wzięło mnie jednak z banalnego powodu. Oprócz tego, że my, właściciele samochodów, będziemy musieli zapłacić przed świętami więcej za paliwo, to prawdopodobnie będziemy musieli zapłacić więcej za prawie wszystko, bo cena benzyny wpływa na cenę zdecydowanej większości towarów i usług. Za to od stycznia będziemy mieli... wyższy VAT. Krótko mówiąc, czekają nas dobre święta, w czasie których kultywowana będzie cnota skromności, a grzech obżarstwa nie będzie kusił bardzo wielu polskich rodzin. Kto dał nam na święta takie prezenty? Czy z takimi "Mikołajami" nie powinniśmy poważnie porozmawiać, w sposób daleki od świątecznej zadumy? Mimo wszystko nie straćcie Państwo radości ze zbliżających się świąt. Są przecież rzeczy ważniejsze od benzyny.